Od jakiegoś czasu zauważyłam, że moje włosy stały się matowe i "bez życia". Jak wiecie, należę do osób dla których doba jest raczej za krótka, niż za długa, dlatego również pielęgnacja powinna być wg mnie ekspresowa. Sklepy oferują nieprzebrane morze odżywek, maseczek, balsamów do włosów, które najczęściej trzeba spłukiwać. Oznacza to dodatkowe minuty w łazience, które muszę spedzić na czekaniu- brrrrr... Mój wzrok przykuła w Rossmannie, ustawiona na samym dole biała, dość sporych rozmiarów (300 ml) butelka. Balsam do włosów nawilżająco- regenerujący dla włosów długich i zniszczonych od Joanny.
Wybaczcie jakość zdjęć, ale mój paskudny J. zapomniał zostawć mi aparatu fotograficznego i nadal jestem zmuszona korzystać ze starej cyfrówki.
Efektem użytkowania powinny być nawilżone włosy, bardziej lśniące, a także łatwe do układania i rozczesywania. Muszę przyznać, że marzyłam sobie, żeby chociaż jeden z nich został faktycznie zrealizowany. Jednak już po pierwszym działaniu zauważyłam, że włosy faktycznie są inne. Odżywione, faktycznie lśnią, nie mam problemów z ich rozczesaniem. jetem bardzo mile zaskoczona. Wystarczy niewielka ilość balsamu, który pachnie faktycznie jak mleko z miodem :)
Jako oszczędna poznanianka, przekonała mnie również cena: niecałe 6 zł ;)
Znacie ten balsam? Widziałam jeszcze taki do włosów cienkich, ale ja mam moje na szczęście dość gęste i grube.
ja też lubię Dżoanę w tej wersji do włosów cienkich :)
OdpowiedzUsuńTeż jest taka rewelacyjna? Już jej nie zamienię :D
UsuńChyba wypróbuję, bo odżywki z Joanny Naturia są moimi stałymi bywalcami w łazience :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Będziesz na pewno zadowolona :)
UsuńOoo, kiedyś miałam kupic coś z tej serii,ale zrezygnowałam, chyba błąd :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, ale łatwo możesz go naprawić, bo balsam jest ogólnodostępny ;)
UsuńKochana moja, skoro Twoje włosy są aktualnie matowe i bez życia proponuje Ci przerzucić się chwilowo na szampon bez slsów, no Babydream za 2,49 z Rossmanna bądź dziecięcy Hipp za 10 zł dostępny wszędzie + jakikolwiek biovax po każdym umyciu :) gwarantujer różnice po 3 myciach :) pozdrowienia :*
OdpowiedzUsuńPóki co z przyczyn dermatologicznych muszę używać szamponu Senlsun Blue, przepisany przez dermatologa. Dostałam zapalenia skóry głowy i jako część kuracji codziennie muszę myć tym głowę, ale po skończonej kuracji może faktycznie skuszę się na Babydream, bo czytałam sporo pozytywów o nim, ale dziękuję za wskazówkę :)
UsuńOjeeej zapalenie skóry głowy... nie brzmi dobrze, mam nadzieję, że wszytko będzie dobrze :*
Usuńja czekam na ten sam zapach ale peeling do ciała moja skóra będzie mi za to wdzięczna mam nadzieję :P a dla mnie to relaks uwielbiam spędzać czas w łazience dbając o swoje ciało no bez przesady oczywiście nie siedzę tam cały dzień :P
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że zapach jest urzekający. Włosom poświęcam najmniej uwagi, może to ich zemsta, kto wie :)
UsuńMiałam, ale nie była to wielka miłość.
OdpowiedzUsuńZresztą rzadko kupuję ten sam kosmetyk kolejny raz.
No tak, pewnie masz dużo bardziej zadbane włosy jak ja, albo po prostu potrzebują czegoś innego jak moje ;) A czego używasz di włosów?
Usuńja miałam szampon ze skrzypem z Joanny i był to najlepszy "leczniczy" szampon jaki miałam, więc domyślam się, że odżywki są równie skuteczne :)no i cena... ;)
OdpowiedzUsuńPrawda? :) Cena jest niezwykle niska, jak na to co jest za nią oferowane.
Usuńmam z tej serii szampon normalizujacy i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSzamponu jeszcze z Joanny nie miałam. Zobaczymy po mojej kuracji zaaplikowanej przez dermatolożkę czy mi go pozwoli używać, ale dzięki za wskazówkę :)
UsuńNo, no - banerek jak się patrzy!;)
OdpowiedzUsuńHa! To tylko dzięki Tobie :)
UsuńZnam i używam :)) i lubię! :)
OdpowiedzUsuńZ tego co widzę to nie jesteśmy same ;)
UsuńTyle dobroci za tak niewielkie pieniądze? Musze wypróbować:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Mam nadzieję, że też sprawi na Tobie takie pozytywne wrażenie :)
UsuńJa się zraziłam po jednym szamponie tej serii i jakoś mnie nie ciągnie, żeby spróbować, ale może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPamiętasz jaki to był szampon, ku przestrodze?
UsuńTak - szampon normalizujący do włosów przetłuszczających się z ekstraktem z drożdży piwnych i chmielu.
UsuńP.S. Dodałam gadżet obserwujących - może teraz się uda :)
Ok, zapamiętać- szampon z chmielem i drożdży- nie!
UsuńPS Teraz się udało ;)
Bardzo mi miło :)
UsuńKiedyś go używałam i chwalę go sobie :)
OdpowiedzUsuń:) Cieszę się
UsuńMam ten balsam i jest dobry-szukałam kompresu z tej serii i nic-obserwuję
OdpowiedzUsuńO kompresie nie słyszalam, będę wobec tego miała oczy dookoła głowy w drogeriach.
UsuńSpróbuj też Serum z tej samej serii też bardzo fajnie działa na włosy
OdpowiedzUsuńDzięki za wskazówkę, na pewno poszukam!
UsuńTego jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńSamo opakowanie jakoś tak muffinkowo mi się skojarzyło :) Słodko! (Wybacz komentarz nie na temat, ale nie miałam nigdy do czynienia z tym produktem :) )
OdpowiedzUsuńNa pewno przez ten miód ;)
Usuń