Fanfary!!! Oto jest moja pierwsza recenzja maseczkowa, a co właściwie dużo bardziej ważne, po raz pierwszy od kilku tygodni poświęciłam sobie naprawdę duuuużo czasu. Piątek jest dla mnie dniem, kiedy odgruzowuje moje mieszkanie po tygodniu nic nie robienia, bo doprawdy po pracy i często fitnessie nie chce mi się sprzątać. Jednakże dziaiaj było inaczej. Mieszkanie lśni, ale zamiast rzucić się na łóżko z moimi ukochanymi- "Mistrzem i Małgorzatą", powędrowałam do łazienki i zaczęłam rozmyślać z jaką maseczką powinnam się zrelaksować. Malina i wanilia, a może letnie uczucie? W końcu spojrzałam na swoją twarz w lustrze i wybór był oczywisty- oczyszczająca maseczka z cynkiem i białą glinką od Balea (w Polsce kupuję zwykle maseczki z białą glinką od Ziaja).
Nakłada się ją dość grubą warstwą na uprzednio oczyszczoną skórę. Ja zrobiłam peeling enzymatyczny moim małym cudem z Ziaja (kliknij), a pózniej nałożyłam maseczkę, przy okazji strasząc ukochanego swoim wyglądem niczym z obrzędów VooDoo. Po 15 minutach zmyłam bez problemu specyfik. Moja twarz jest wyraźnie jaśniejsza i nawilżona, w szczególności na policzkach, które są zwykle bardzo suche. Polecam wszystkim Wam, które mają cerę mieszaną lub tłustą.
PS Muszę przyznać, że taki maseczkowy relaks jest naprawdę bardzo miły :)
Ja jutro się już postaram zrobić dla siebie więcej. Teraz już tylko szybko lulu.
OdpowiedzUsuńDobranoc :)
Czekam z niecierpliwoscia na kolejne recenzje :)
UsuńBędą będą, teraz czas na maseczki, akurat znalazłam się już w objęciach weekendu :)
UsuńTak fajna jest, przyznaję :)
Usuńtaaa miesiąc maseczkowy w toku ^^ szkoda że w polsce nie mamy tej firmy mają fajne produkty ahhhh no tak w ogóle w DM chyba są ciekawe produkty ? lakiery p2 ahhhh ja już mam plan na kolejną maseczkę ^^
OdpowiedzUsuńTak, DM ma bardzo duza oferte kosmetyczna, uwazam, ze sa lepsze od Rossmanna. Lakiery P2 to tez DM :)
UsuńFrau Muffin, Guten Abend :D
OdpowiedzUsuńSuper nick :)
Pozdrawiam :D
Vielen dank :) Liebe Gruesse zurueck :)
UsuńNiestety wysusza i to czasami dość mocno, dlatego zawsze pod nakładam wazelinkę :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale masz rację, że wazelina ratuje usta w takiej sytuacji :)
UsuńSzkoda, że u nas nie są dostępne kosmetyki z Balea.
OdpowiedzUsuńTeż nad tym ubolewam... :(
UsuńTo mnie ten narzeczony znielubi, bo zamiast iść do niego, Ty do łazienki:) A Pani Frau dołączy jeszcze banerek mojej akcji? Nie chciałabym aby Cię coś ominęło przez brak dopełnionych formalności;)
OdpowiedzUsuńOd otwarcia czuć silny zapach miodu.
OdpowiedzUsuńI to niestety bardzo przeszkadza :(
Iiii! To faktycznie nie sprzyja relaksowi.
Usuń