Dzisiaj post, który mnie trochę przeraża. Zostałam otagowana do policzenia ile warta jest moja twarz. Czas wziąć byka za rogi i zmierzyć się z gorzką prawdą. Poniżej jest zdjęcie kosmetyków, które najczęściej używam. Nie zamieściłam kremoow do twarzy, bo w tagu chodzi tylko stricte o KOSMETYKI, których używam najczęściej. Wiadomo, że nie używam dwóch pudrów czy podkładów jednocześnie, ale w zależności od pogody, widzimisię i nastroju. Wszystkie ceny zaokrągliłam, żebym mogła łatwiej policzyć. Ok, miejmy to już za sobą ;)
- krem BB od Bebe- 2,50 euro, czyli ok. 10 zł,
- podkład Bourjois Flower Perfection 55 zł,
- puder w kamieniu PUPA 80 zł,
- róż Bourjois w kamieniu 50 zł,
- korektor Avon Clearskin 12 zł,
- szminka i puder w kamieniu IsaDora (były w zestawie) 39 zł,
- maskara Nouveau 55 zł,
- inliner IsaDora 40 zł,
- eyeliner Sephora 20 zł (kupiona w promocji)
- kredka do oczu Hypnotic zielona Oriflame 25 zł,
- kredka do oczu czarna Avon 25 zł,
- cienie do oczu Sephora podwójne 35 zł,
- cień do oczu Sephora pojedyńczy colourful 30 zł
- na zdjęciu brakuje podkładu Clinique Stay Matte Oil, bo w piątek użyłam jego ostatnią kropelkę 130 zł,
- Chusteczki matujące Bobbie Brown 25 zł
Łączna kwota opiewa na (w zależności od użytego podkładu i cienia): 550- 700 zł.
Musze przyznać, że jestem porażona... Nie podejrzewałam, że wydałam aż tyle pieniędzy. Moją jedyną pociechą i jednocześnie usprawiedliwieniem jest to, że nie kupuję wszystkiego od razu, tylko wtedy kiedy faktycznie potrzebuję (no może poza cieniami i kredkami). Zawsze są to również przemyślane zakupy (ok, najczęściej są przemyślane), w szczególności jeśli chodzi o podkłady. Chodzę, testuję rozczytuję się w opiniach innych... Chciałabym otagować te dziewczyny, które mają ochotę sprawdzić ile warta jest ich twarz :)
Musze przyznać, że jestem porażona... Nie podejrzewałam, że wydałam aż tyle pieniędzy. Moją jedyną pociechą i jednocześnie usprawiedliwieniem jest to, że nie kupuję wszystkiego od razu, tylko wtedy kiedy faktycznie potrzebuję (no może poza cieniami i kredkami). Zawsze są to również przemyślane zakupy (ok, najczęściej są przemyślane), w szczególności jeśli chodzi o podkłady. Chodzę, testuję rozczytuję się w opiniach innych... Chciałabym otagować te dziewczyny, które mają ochotę sprawdzić ile warta jest ich twarz :)
A więc? Ile jest warta Twoja twarz?
Co sądzisz o podkładzie burżuja? bo właśnie czaję się na niego ;P
OdpowiedzUsuńBurżuj jest fantastyczny:)
UsuńPopieram! Kryje doskonale, bardzo ładnie pachnie i nie ma efektu maski.
UsuńOj droga ta Twoja twarz :))
OdpowiedzUsuńNie dobijaj mnie :P
UsuńWow, ale niezłe podsumowanie...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że je zrobiłam :) Choć bałam się wyniku.
Usuńale zauważ,na ile Ci taki kupiony kosmetyk wystarczy. Jak by podzielić na te wszystkie dni wychodzi niewiele, ja się pocieszam w ten sposób:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie! To jest to podejście, bez którego można popaść w depresję ;)
UsuńMiałam podobną kwotę :-) Ważne, że kosmetyków nie kupujemy co chwile;-P
OdpowiedzUsuńDokładnie, w przeciwnym wypadku naprawdę zarabiałabym tylko na nowe produkty.
UsuńWydaje mi się, że mi wyjdzie podobnie :) ale uważam, że lepiej mieć kilka droższych kosmetyków, które odpowiadają naszej twarzy :)
OdpowiedzUsuńTak, takie zakupy są zwykle bardziej przemyślane i przetestowane np. próbkami.
Usuńojj nie chcę tego wiedzieć :P ta informacja mogłaby mnie przerazić :P
OdpowiedzUsuńTeż tak do tego podchodziłam, ale trudno. Mus to mus ;)
UsuńSporo wyszło:)
OdpowiedzUsuńMoja twarz jest zdecydowanie mniej warta...ha ha:)
Sama nie wiem nawet kiedy osiągnęłam taką kwotę. Masakra.
UsuńPodobnie jak u mnie, cieszę się, że zrobiłaś ten tag po mnie :):*
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę, bo w sumie dobra, duża kwota, ale w wielu przypadkach to była dobra inwestycja :)
UsuńNo muszę przyzna, że droga jesteś;)
OdpowiedzUsuńNo cóż... To chyba przychodzi z wiekiem, im człowiek starszy tym bardziej się ceni ;)
UsuńFajny tag! Sama muszę przeliczyć, ile kosztuje moja twarz :)
OdpowiedzUsuńPrawda :) Na początku jednak czułam trochę grozy ;)
UsuńHaha świetna zabawa :D
OdpowiedzUsuńDużo, ale w sumie używasz też do sporo kosmetyków, więc biorąc to pod uwagę myślę, że jest ok. Podliczałam się już i szczerze mówiąc nie pamiętam ile wyszło.:P
OdpowiedzUsuńTeż liczę, że zapomnę o kwocie. Tym bardziej, że szykuję się na zakup podkładu...
UsuńOj, sporo:) Dobrze, że nie na raz. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWłaśnie! Pozdrawiam również :)
UsuńOj moja to nawet w polowie tyle nie kosztuje :P
OdpowiedzUsuńPewnie jesteś młodziutka i nie musisz się tak maskować jak ja ;)
UsuńO rany, ja się boję zrobić podsumowanie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że wyjdzie baaardzo dużo :)
Bardzo ładny zbiorek - wyśmienite kosmetyki!
OdpowiedzUsuńNa bogato :D
OdpowiedzUsuń