24 października 2012

Get the Brit Style za jedyne 22,50 zł.

Która z nas nie kocha przecen? Jestem pewna, że Wszystkie odpowiemy podobnie: I love sale! Chodzę sobie na moje ćwiczenia do centrum handlowego i ZAWSZE przechodzę koło drogerii Natura oraz Douglas (Rossmann jest kawałek dalej, ale nie bezpośrednio na drodze do Pure). Nieziemsko zmęczona, ale ciągle czując działające endorfiny po extreme cycling, zauważyłam wystawiony przed Douglas'em koszyczek z napisem -50%. Dałam w niego nurka i znalazłam paletkę z cieniami, różem, pomadkami, błyszczykiem i eyelinerami za uwaga! 22,50! Pomyśleć, że zastanawiałam się czy ją kupić jak była w regularnej cenie za 45 zł! Ale byłabym wściekła. Same opakowanie wygląda bardzo fajnie. Widnieje na niej motyw brytyjskiej flagi oraz slogan: Get the Brit Style (podejrzewam, że to na fali fascynacji Kate Moss). Jak widzicie na zdjęciu poniżej widoczne są ślady zadrapań, ale w środku jest to nówka sztuka.








Musicie przyznać, że wygląda bardzo estetycznie. Co prawda pędzelek do pomadek jest twardy jakby był zrobiony z plastiku, ale nic to, bo dobrane kolory rekompensują wszystko. 

Jak wiecie, albo i nie, nie cierpię błyszczyków, więc ten powędruje standardowo do mojej mamy, mimo tego, że pięknie lśni. Pozostałe pomadki nie są zbyt trwałe i ich kolory pozostawiają sporo do życzenia, ale wykorzystam je na pewno, chociażby do wyjścia po tzw. bułki (nie, na pewno ich nie wykorzystam chodząc po bułki, bo zwykle do sklepu pod blokiem pomykam w dresiku domowym i nie należę do tych osób, które muszą być zawsze pomalowane. W każdym bądź razie, na pewno je spożytkuję.).


Od lewej: 2 pierwsze to pomadki, 2 kolejne błyszczyki. Ten ostatni to taki nabłyszczacz. 

Cienie mają zachwycające kolory. Najbardziej do gustu przypadł mi bordowy (mat) i fioletowy (delikatnie perłowy). Błękity też są fajne, choć oba z błyskiem. Szary, a właściwie srebrno szary idealnie nadaje się jako baza (przetestowałam dzisiaj). Wbrew pozorom, dość długo cienie pozostają na powiece, nie zauważyłam, żeby odkładały się w załamaniach. Miłą niespodzianką są eyelinery, czarny jest fajny, głęboki. Niebieskiego eyelinera jeszcze w swoich zbiorach nie miałam, więc będę mogła poeksperymentować :) 
Najmilszą niespodzianką jest jednak róż. Lubię taki kolorek. Na zdjęciu poniżej kolory są najbardziej zbliżone do oryginału, chociaż w rzeczywistości o ton ciemniejsze. Niestety poznańska aura nie pomaga robić zdjęć przy świetle naturalnym, więc musiałam posiłkować się lampką biurową, stąd różowa barwa mojej ręki.

 Od lewej: róż, 6 cieni, 2 eyelinery, 2 pomadki, 2 błyszczyki.

Producent podpowiada z tyłu paletki co z czym możemy łączyć, ale ograniczeniem jest tylko nasza wyobraźnia :) All- round color palette nie jest na pewno warta 45 zł, ale 22,50 to niewiele nawet jeśli miałabym używać tylko cieni. Produkt jest made in PRC (nie dajcie się zwieść marketingowym sztuczką, bo to nic innego jak made in China), ma jeden pędzelek do pomadek, osobny do różu i jeden aplikator do cieni. 



Dajecie się łatwo skusić takim promocjom? A może macie tak silną wolę, że nie ulegacie zbyt łatwo na takie kuszenie?

29 komentarzy:

  1. Zależy od tego cen jakiego produktu jest obniżona :D Na to bym się nie skusiła, ale na coś inne to nie nie zaprzeczam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam bardzo niski próg odporności na wyprzedaże, mój portfel tego nienawidzi :P

      Usuń
  2. och, granatowy eyeliner podbił moje serce <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I powiedz mi jeszcze, Kochana, w którym poznańskim Duglasie ją kupiłaś, bo jutro chcę się do któregoś wybrać po Essi, a tak będę miała dwie pieczenie na jednym ogniu^^

      Usuń
    2. W Pestce, tam jest mniej ludzi i częściej można trafić na promocje, gdzie w innych punktach tej sieciówki są już mglistym wspomnieniem. Jak wczoraj tam przechodziłam widziałam w koszyku jeszcze co najmniej 2 paletki. Daj znać jak udały się łowy :)

      Usuń
    3. Och, czeka mnie jutro wyprawa <3 dziękuję za informacje :)

      Usuń
  3. bardzo lubię takie przeceny aczkolwiek zazwyczaj nic wtedy dla siebie nie znajduje i jestem bardziej poirytowana :P za to jak w końcu coś sobie upatrzę to fajnie mieć to za mniejsze pieniądze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Już zastanawiałam się co powinnam sobie kupić w prezencie, że tyle udało mi się zaoszczędzić ;) Na szczęście zdrowy rozsądek zwyciężył.

      Usuń
  4. wow, niezły deal! :)
    pudełko niby niepozorne ale zawartość wygląda fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to szczyt moich marzen, ale za ta cene, warto :)

      Usuń
  5. Porywam się na promocje, jak są to rzeczy, które od dawna chciałam zakupić albo i tak były mi potrzebne. Staram się nie kupować tylko ze względu na okazyjną cenę, ale też się zdarza.
    Uważam, że takie pudełka-paletki są bardzo fajne dla młodych dziewczyn, które zaczynają się malować. Kolory są w nich dobrane, jest znacznie łatwiej zrobić makijaż.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam samozaparcie, bo ja niestety chyba zbyt latwo sie poddaje. Nadal chyba zaliczam sie do mlodych, bo lubie palteki tego typu, niestety nie jestem mistrzynia makijazu, ale ciagle sie ucze.

      Usuń
    2. U mnie to też silna walka z tymi promocjami :) A ile masz lat?

      Usuń
    3. 30, chociaz wole okreslenie 18 +12lat doswiadczenia ;)

      Usuń
  6. ściągnęło mnie do Ciebie Brit Style:D mnie też tak coś czasem skusi promocyjnie, ale staram się panować nad sobą;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna paletka, jest w czym wybierać. Najbardziej podoba mi się fioletowy cień i granatowy liner.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten granatowy liner mi się widzi. Chciałabym sobie taki sprawić :) Powiem Ci, że promocja niczego sobie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię na takie promocje wpadać, co prawda lepiej jeśli są ulokowane czasowo w okolicach powypłatowych a nie przed, ale cóż... :)

      Usuń
  9. Bardzo ciekawa ta paletka, chociaż zupełnie nie moje kolory...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widziałam, żeby był inny zestaw kolorystyczny.

      Usuń
  10. Fajna paletka :)
    P.S dziękuję za odwiedziny i za tak miłe słowa!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. lubię takie paletki nawet ze względu na samo urocze opakowanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie się prezentuje, to fakt :) Zastanawiam się tylko czy zawartości uda się również w stanie nienaruszonym przetrwać podróż...

      Usuń
  12. rzeczywiście wygląda bardzo fajnie i schludnie:) i pomyśleć, że za taką cenę i to w Douglasie. byle dobrze Ci to wszystko służyło!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jaka szkoda, że tu nie ma douglasa :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ALe macie np. Primark ;) Jeśli została by Sephora, to Douglasa jestem w stanie wymienić :)

      Usuń

Komentuj. Nie obrażaj.

Dziękuję!