3 października 2012

Goldfinger, czyli Douglas do efektów specjalnych

Muchi, muchi spisał się znakomicie, od soboty nie stało się z nim absolutnie nic, nawet się nie starł. Wszystko jednak dobre co się dobrze kończy, tak i jego bytność na moich paznokciach się skończyła. Miałam ochotę na odrobinkę szaleństwa i czegoś letnio- jesiennego, stąd pomysł na lakier Absolute Nails Douglas (oczywiście tylko tam jest dostępny). Kolor jest bardzo trudno określić i jak widzicie na zdjęciach, na każdym wygląda inaczej. W zależności od natężenia światła oraz koloru ubioru zmienia się. Od złotego, przez słoneczno- żółty, po nawet zielonkawy.



Co ciekawe, nie wiem czy to zabieg producenta, czy popsułam słoiczek, ale dużą i niepraktyczną nakrętkę można zdjąć i pod spodem czai się normalne zamknięcie, które łatwo można trzymać.



Pędzelek jest szeroki, łatwo można nim manewrować. Lakier jest dość gęsty, trzeba mieć wprawę aby nałożyć go bez smużenia. Co mnie osobiście zawiodło to krycie. Pełne osiąga się dopiero po nałożeniu dwóch warstw. Nie mogę nie wspomnieć również o tym, że lakier baaaardzo długo schnie, nawet jeśli potraktuje się go wysuszaczem.



Lakier będzie Wam się podobał jeśli:

  • macie wprawę w malowaniu paznokci (tak, są również takie dziewczyny, które nie są w tej kwestii ekspertkami),
  • lubisz shimmery i blink! blink!,
  • masz świadomość, że Pani w Żabce będzie Cię pytać co to za lakier (autentycznie!),
  • nie straszne Ci czekanie aż lakier wyschnie,
  • zachwyca Cię zmiana kolorów paznokci,
  • masz wolne ok. 20 zł na jego zakup w Douglasie.

Skusicie się?

11 komentarzy:

  1. Uwielbiam złote lakiery, podoba mi się jego kolor :) Ale długie schnięcie to jednak dla mnie minus nie do przeskoczenia, nienawidzę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest to wyjatkowo wkurzajace. Aplikuje go na wielkie wyjscie, albo male wyjscie z przytupem ;)

      Usuń
  2. blink blink podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie wygląda na pazurkach, ale ja raczej pewnie nie zdecydowałabym się na taki kolorek.

    OdpowiedzUsuń
  4. hmmm w buteleczce przypomina mi trochę rozlaną benzynę :P ale na paznokciach chyba, ze to tak na zdjęciu tylko :P widzę złoto w każdym razie na większe wyjścia zabawy imprezy bla bla... będzie idealny nacodzień jednak trochę za blink blink :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy jak padnie światło, czasami jak na zdjęciu jest złoto, czasami taki zieleń. Nie wiem jak to określić... Bez blink blink nie ma imprezy :) Na co dzień jest faktycznie zbyt błyszczący...

      Usuń
  5. Ale świetny kameleon, bardzo ciekawie brzmi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. czekanie aż lakier wyschnie niestety nie jest dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Popieram Panią z Żabki - sama bym zapytała :) Podoba mi się kolor, ale ma też dużo minusów... :/

    OdpowiedzUsuń

Komentuj. Nie obrażaj.

Dziękuję!